Koszalińsko-Kołobrzeski

Najnowsze Wydania

koszalin.gosc.pl → Gość Niedzielny → 2016 → Grudzień → Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016
Wydanie główne: GN 49/2016

Gość Niedzielny Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016

4 Grudnia 2016

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016
« ‹ 1 › »

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016 DODANE 01.12.2016

Kierunek: Ryga

Co roku tysiące osób wyruszają pod koniec grudnia na swoistą pielgrzymkę. Spotykają się na ekumenicznej modlitwie w innym kraju. Tym razem ich przystankiem będzie Łotwa. 
Prawie setka panów zebrała się w koszalińskiej katedrze.

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016 DODANE 01.12.2016

Pod prąd, do źródła

– Wielkość mężczyzny zależy nie od konta w banku, ale od odpowiedzialności, którą podejmuje za wypełnienie swojej misji – przypomniał im bp Krzysztof Włodarczyk. 

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016 DODANE 01.12.2016

Ratujemy siebie, nie zabytki

Z ciekawością, ale i ze zdumieniem mieszkańcy Parsowa tego wieczoru wchodzili do swojego kościoła. To, co zobaczyli, przerosło ich oczekiwania i dało nadzieję.  
Tadeusz Johaniuk ma nadzieję, że młodzież bardziej zainteresuje się kulturą kawaleryjską. Łączy ona umiłowanie wartości patriotycznych ze sportem (jeździectwo) i bliskim obcowaniem z naturą (konie).

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016 DODANE 01.12.2016

Ułani, czyli polscy kowboje?

Konie są. Broń jest. Whiskey… no, może bardziej koniak – jest. A jednak: – Ani ta kultura, ani ta epoka, ani ten kontynent – mówi Tadeusz Johaniuk, ułan ze Szczecinka. 
Od września członkowie kołobrzeskiej grupy spotykają się w kościele franciszkanów.

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016 DODANE 01.12.2016

Jak Dawid

– Żeby się modlić, niekoniecznie trzeba klękać. Taniec doskonale nadaje się do tego, żeby uwielbiać Boga – przekonują. 
Uczestnicy kursu wzięli udział w I nieszporach I Niedzieli Adwentu poprzedzonych obrzędem lucernarium. Przeszli ze świecami w ręku seminaryjnymi korytarzami.

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2016 DODANE 01.12.2016

Procedamus, czyli... let’s go

Łacina nie jest prosta i w dodatku mało używana, a rolę lingua franca przejmuje dziś angielski. Są jednak i tacy ministranci, którym „tertia” (czyt. tercja) nie kojarzy się wcale ze sportem, ani z muzyką. 
« ‹ 1 › »
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Radio eM
  • Fundacja Gość Niedzieleny
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd